Wzdycha ciężko budzik - OCH !
"Z tego Jasia to jest śpioch"
Muszę bardzo się natrudzić,
żeby Jasia ze snu zbudzić.
Kiedy proszę grzecznie - "wstań"
Jaś ma całkiem inny plan.
Gdy ja budzę Go oberkiem
- On naciąga kołderkę !
Kiedy rock zaczynam grać,
On przez sen mi mruczy "spać"...
Budzik się ze złości skręca....
- Jaś na boczek się przekręca...
Budzik coraz głośniej śpiewa
- a Jaś tylko słodko ziewa...
Co za kłopot - budzik szlocha
- nie obudzę tego śpiocha !
Jaś się tuli do poduchy,
wciąż na dźwięk budzika głuchy.
Aż się w końcu poddał budzik,
- nie ma sensu tak się trudzić !
Śpi więc Jasiek niczym misiek,
- oj nie będzie szkoły dzisiaj.
Będzie za to tęgie lanie
- za korowód z tym wstawaniem...
Bo gdy Mama prosi grzecznie:
"idź spać Jasiu dzisiaj wcześniej"
Ten wciąż mówi "za minutkę"
- za nic wczesną ma pobudkę.
Załamuje Mama ręce,
budzik budzić więcej nie chce.
Kto obudzić Jasia zdoła ?
Kto w tej sprawie dziś podoła ?
...zrobił to burczący brzuszek....
no bo zgłodniał Jaś leniuszek !
Głód wyciągnął z łóżka śpiocha
- bo prócz spania.....jeść Jaś kocha !
07.02.2014
Jakby o moim Stasiu, fantastyczne Małgosiu masz prawdziwy talent
OdpowiedzUsuń