Szczoteczka do zębów
Pewna do zębów
szczotka
co szczerze kochała
myć ząbki
Choć była zwinna i
wiotka
marzyła o
kształtach gąbki
„Bo gąbka taka
pulchniutka
okrągła i miękka jak mech
A ja wciąż taka
chudziutka
no to jest po
prostu pech !”
I stała się rzecz
niebywała…
W nocy – gdy
szczotka wciąż spała
Łazienkowych
chochlików siła
sprawiła…. że
szczotka utyła
Obudziła się rano –
przed świtem
Na odbicie swe
patrzy z zachwytem
bo się stała
okrągła jak pączki !
-tak, że wcale nie
widać jej rączki !
Nagle – ząbki
wzywają do mycia
Ale szczotka
przestała być tycia !
Obowiązków swych
spełnić nie zdoła
bo jest teraz
podobna do koła!
Zafrasowała się
mocno pasta
Trzeba ząbki umyć –
i basta !
Szczotka płacze, że
to się nie uda
Szlocha – „kiedy
znów będę chuda !”
Ja chyba pęknę ze
złości !”
I tak się bardzo
przejęła
że z tego żalu - zasnęła
A gdy tak spała i
spała
…powoli robiła się
mała
By rankiem już
całkiem być wiotką
- zwyczajną do
zębów szczotką
I nie marzy
szczotka już więcej
- myjąc sprawnie
ząbki w łazience
By udawać kogoś
innego
- bo są same
kłopoty z tego
Nauczyła ją
chochlików sztuczka
że to może być
przykra nauczka,
gdy miast cieszyć
się własnym losem
na swój wygląd
wciąż kręci się nosem J
autor: Małgorzata Pawłowska
22.01.2014
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz